Archiwum 14 listopada 2003


lis 14 2003 when everything seems to be broken, I just...
Komentarze: 0

patrze na niego jakby juz do mnie nie nalezal, on i ja to juz dwie rozdzielne osoby, dwa oddzielne swiaty, nie to co kiedys, kiedy ja sie nigdzie nie ruszalam bez niego, a on beze mnie.niesamowite, jak to sie moglo tak po prostu, zwyczajnie rozsypac...i nic sie nie dzieje, ja juz na nic nie czekam, choc moja uczucia wobec niego sie nie zmieniaja,wiem, ze nie moge na nic czekac, bo to nie ma sensu,poza tym przyzwyczajam sie po czesci z jego brakiem, choc mam swiadomosc, ze tylko dlatego, ze musze, inaczej nigdy bym sie na to nie zgodzila, ale w tej syuacji, nie mam wyjscia

stardust : :