Komentarze: 0
I jak tu sie nie smucic??widze jego opis na gg, z tym przekletym imieniem i mnie skreca.widze jego, on mnie mija, nic nie mówi, a ja-niczym amelia, roztrzaskuje sie o podoge.tak mi tego wszystkiego brakuje,juz nie chodzi mi tu o milosc, ale w ogóle.jak sobie to wszystko przypominam, to chce mi sie plakac.staram sie czyms zajaac, ale tylko mam wolna chwile, moje mysli, wbrew mnie samej uciekaja do tego uparcie, niszczy mnie to, wysysa ze mnie wszelkie sily.chcialabym normalnie, ale wszedzie widze jego.jego oczy, które czasem przypadkowo spotykam, tak mi brakuje tego wielkiego, brazowgo spojrzenia z bliska...brakuje mi tego usmiechu i slicznego glosu.jak ja chcialabym, zeby on tu byl.jak tylko dzwoni telefon, serce mi bije jak oszalale, w nadziei,ze uslysze to, co slyszalam zawsze, kiedy odzywa sie iny glos, to mam nie raz ochote odlozyc sluchawke.denerwuje mnie to, ze ja mam jakakolwiek nadzieje, ze czyms sie ludze, a zdecydowanie nie powinnam.niestety, jak Spiewa K.nosowska "musze to przespac, przeczekac, przeczekac trzeba mi"... >