Archiwum 21 października 2003


paź 21 2003 :)
Komentarze: 0

jestli chodzi o stosunki z nim, jest bez zmian.wiem tylko, ze ostatnio cos w nim drgnelo. przypuszczam, ze bylo to poza jesgo kontrola, bo by sie chyba nie odwazyl inaczej na tak jednoznaczny gest (lub moze myslal, ze nie patrze na niego w tej chwili, ale moja reakcja byla zamierzona i tak naprawde obserwowalam go caly czas). moj kwiatek chodzi do klasy a, moja kolezanka goska zaczela mowic, ze fajnie, ze sobie z a zrobimy polmetek, ja zaczelam sie entuzjastycznie dosc zachowywac, gdy on to uslyszal, ze tak sie ciesze, spojrzal na mnie, a jego wyraz twarzy to byla mieszanka zdziwenia, wzburzenia, wyrzutu.patrzyl na mnie tak przez chwile i spuscil wzrok.nie rokuje poprawy, a poza tym coraz mniej mi na niej zalezy, ale to dalo mi do myslenia, ze rzeczywistosc moze byc zupelnie inna, niz sie mi zdaje, jest byc moze rozna od tego, co on chce zeby wszyscy zobaczyli. ja nie chce go ranic, ale on zaczal pierwszy, ja sie tylko bronie.

stardust : :